Piękno rzeczy śmiertelnych mija, lecz nie piękno sztuki ...

czwartek, 30 grudnia 2010

Witam

Przepraszam, przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam ! Wiem że długo nic nie pisałam ale po prostu nie miałam za dużo czasu lub zwyczajnie zapominałam o tym. Wiem, że niektórzy z niecierpliwością czekali na jakieś nowe prace itp. wiem, przepraszam, możecie mnie za to udusić (chociaż szczerze mówiąc chciałabym jeszcze trochę pożyć xD).

Dzisiaj już się zmobilizowałam tak konkretnie i oto jestem ;)

To może zacznę od najlepszych rzeczy - dostałam wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie o którym pisałam już wcześniej pt. "Pudełko zwane wyobraźnią" inspirowane twórczością Czechowicza !!! Baardzo bardzo się cieszę, jest to jak dotychczas moje największe osiągnięcie i mam nadzieje że będzie już tylko lepiej ;)

Ostatnio brałam też udział w kiermaszu świątecznym organizowanym w Domu Kultury "Grota", gdzie wraz z innymi prezentowaliśmy oraz sprzedawali różnego rodzaju ozdoby świąteczne przez nas wykonywane.

Skończyłam już także płaskorzeźbę z metaloplastyki - pandę (z przykrością stwierdzam, że jak na razie zdjęcia nie pokażę, gdyż nie mam pojęcia gdzie się podziało xD Ale kiedy tylko znajdę zgubę od razu umieszczę ją tutaj)

Na rzeźbę aktualnie robię dłoń z gliny (mam nadzieję, że się za szybko nie rozwali)

Od następnego półrocza przechodzę z metaloplastyki na jubilerstwo ;) Mimo że bardzo polubiłam metaloplastykę, to nie umiem się już doczekać robienia tych drobiazgów xD

Co by tu jeszcze... O! może tak z innej beczki na chwile ;) Mój piesek dostał pod choinkę piłeczkę i taką ogroooomną kość wędzoną którą omija szerokim łukiem, gdyż strasznie się jej boi ;) Mam nadzieję, że niedługo zdecyduje się ją zjeść no bo żaden inny z tego pożytek, ani ja jej nie zjem ani nikt inny, ani to ozdóbka.. no nic, po prostu psia kość xD Następnym razem kupimy jej chyba 10 piłeczek i może będzie zadowolona ;)

Jeśli chodzi o najgorszą rzecz jaka mnie spotkała w moim dotychczasowym życiu - MATEMATYKĘ - to muszę się pochwalić, że nawet nieźle mi ostatnio idzie xD Wiem, trudno w to uwierzyć ale jednak :P Z ostatniej poprawy jednego ze sprawdzianów gdzie początkowo miałam.. uwaga.. 5/20 pkt xD poprawiłam na 20/20 ! (z góry przepraszam tych co właśnie z krzeseł pospadali xD Kiedy ja to usłyszałam to myślałam że zawału dostane ) Jednak teraz wyjaśnię dlaczego jakimś cudem tak dobrze to napisałam - stało się to za pomocą Krzysia, który mi pomagał ;) Dziękuję Ci bardzo bardzo jeszcze raz! ;) I co najciekawsze teraz dzięki niemu także na semestr prawdopodobnie będę miała 4 ;)

I to by było na tyle jeśli chodzi o rzeczy niemożliwe które jednak są możliwe ;)

Nie wiem co by jeszcze napisać więc może już więcej dzisiaj pisać nie będą (nie wiadomo czy już ktoś właśnie nie usnął po drugiej stronie monitora, jeśli tak to przepraszam i dobranoc - więcej truć nie będę, przynajmniej dzisiaj :P) Jeśli coś mi się przypomni to o tym napiszę a teraz zapraszam do podziwiania moich nowych prac ;)



Kopia obrazu Pankiewicza ;)

Las , jesień ;)

Czas

Portret Karola - kolegi z klasy ;)

Portret Karoliny - koleżanki z klasy także ;)

Obie prace malowane oczywiście w szkole na rysunku i malarstwie

Więcej nowych prac w galerii :)

Pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz